Planety pod takim powiększeniem bardzo szybko uciekają z pola widzenia.
Ciężko jest im się w ogóle dobrze przyjrzeć, a co dopiero zrobić zdjęcie.
Dla takiego amatora jak ja to nie lada wyzwanie.
Statyw mojego teleskopu "Dobson" nie ułatwia zadania.
Coś jednak dało się wymęczyć i oto efekty.
Pierwsze zdjęcie w celach edukacyjnych bo mało co widać.
Od lewej strony Ganimedes, Io, Jowisz, Europa, Callisto

Na drugim bez księżyców sam Jowisz w nieco wyraźniejszej formie.
Można zauważyć już dwa charakterystyczne dla tej planety pasy chmur.

Moim następnym celem jest Saturn, ale to jeszcze trudniejsze więc cierpliwości ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz